O mnie

Jeszcze siedemnastoletnia dziewczyna z południa Polski o imieniu Aleksandra. Uczę się w klasie humanistycznej, w jednym z lepszych liceów w okolicy. Mieszkam na wsi, ale odkąd sięgam pamięcią ciągnie mnie do miasta i tam też widzę siebie za kilka lat (tak na prawdę już w 2017 - wtedy zaczynam życie studenckie). Jestem dosyć specyficzną osobą, niby nieśmiała, ale ciągle szukająca kontaktu z drugim człowiekiem. Przez większość czasu chodzę z głową w chmurach i z kubkiem gorącej herbaty w ręku. Uwielbiam poznawać nowe miejsca, fascynuje mnie Nowy Jork, Norwegia i jeszcze kilka(naście) innych miejsc. Może to dziwne, ale lubię moment między zaśnięciem a kontaktowaniem, co się dzieje, taka prawie nieświadomość. A co z tymi studiami? Wyjeżdżać, na razie, daleko nie chcę, dlatego wybieram się na UJ w moim kochanym Krakowie. Zamierzam kształcić się tam na psychologa ze specjalizacją kliniczną dzieci i młodzieży - tak, to zdecydowanie jest to! Faktem jest, że nie potrafię posługiwać się ostrymi przedmiotami - obieram ziemniaki, kroję warzywa, tnę kartkę czy choćby golę nogi - zawsze się przetnę, zatnę i inne tego typu sprawy. Trochę brakuje mi organizacji, ale staram się z tym walczyć. Skoro już mowa o walce, to ostatnią, wielką bitwą było dla mnie wyeliminowanie cukru i fast foodów z jadłospisu - wygrałam!

Jestem szczęśliwa, teraz mówię to bez zająknienia. Mam cudowną rodzinę, przyjaciół i fantastycznego, kochającego chłopaka. Jak każdemu, zdarzają mi się gorsze dni wypełnione po brzegi płaczem i bezsensownymi autooskarżeniami. Gdy codziennie jadę tą samą drogą do szkoły, w tych samych widokach za oknem staram się znaleźć coś nowego, zaskakującego - tego samego szukam w każdej rzeczy, sytuacji i osobie.